Lekcji dziś nie miałam trudnych, nawet nic ciekawego się nie działo. Dowiedziałam się, że nie tylko ja nie idę na studniówkę z mojej klasy, ale jakoś nie było to zaskoczenie. Dlaczego nie idę? Ponieważ wolę przeznaczyć pół tysiąca na coś bardziej przydatnego. Jakoś w szkole dziś były luzy, choć mieliśmy sprawdzian z języka polskiego - myślę jednak, że był całkiem łatwy. Dlaczego mamy luzy? Ponieważ przez najbliższe trzy dni mamy matury próbne i myślę, że choć w tym przypadku nauczyciele są wyrozumiali. Troszkę się stresuję przed próbnymi maturami, ale jednak wiem, że dam radę.
Po lekcjach wybrałam się do koleżanki na herbatę, choć widzimy się codziennie w szkole to jednak dawno u niej nie byłam. Spędziłyśmy trochę razem czasu... teraz to będziemy jeszcze częściej się widywały, ponieważ będziemy mieszkać koło siebie. Po wypiciu herbaty w końcu nadszedł czas na odebranie kluczy do nowego mieszkania (poniżej możecie mniej więcej je zobaczyć). Po otrzymaniu kluczy podpisaliśmy umowę i wróciliśmy do domu (jeszcze starego domu). Teraz codziennie będziemy przewozić po kilka pudeł, a w piątek mamy zamiar się wprowadzić. Nie mogę się doczekać, jestem taka podekscytowana! Już nawet powoli wybieram dodatki do mieszkania... Dobrze już dobrze, teraz uciekam - muszę jeszcze przeczytać wiele nowych postów opublikowanych przez Was. Dobranoc kochani! ❤